film super jednak tłumaczenie piosenek to była jakaś masakra, mimowolnie zerkałam na napisy i nie wierze co tam się działo.. bardzo mi przykro że ludzie którzy nie znają angielskiego będą myśleć, że te słowa były tak głupie... :(
Bardzo ciężko przetłumaczyć wiersze... Cieszę się że należę do tych szczęśliwców, którzy znają trochę angielski i rozumieją sztukę. Czy nie uderzyło Cię to, że bardzo ostro wypowiedziała się o smyczkach ( na początku) a potem, dodawano wzruszające smyczki np. w chwili jej pogrzebu? Wydaje się to być trochę to niegrzeczne, ze strony twórców... Film smutny, żal mi tego głosu, potencjału... Ile ona jeszcze mogłaby nam dać, gdyby nie jej nadwrażliwość i zagmatwana psychika!
gdyby nie była nadwrażliwa i zagmatwana to właśnie by jej nie było i jej cudownych tekstów oraz piosenek..."nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd" :(
Mnie się wydaje, ze jej nie chodziło tyle o smyczki, tylko o syntezatory smyczków, czyli "stings". Mówiła tam coś takiego, że na płycie wszystko było nagrane żywe, później dodali bez mojej wiedzy "stings", czyli na keybordzie dźwięki imitujące smyczki. Nie chodziło jej o żywy instument.
też na to zwróciłem uwagę... tłumaczenie tekstów (zwłaszcza "Tears Dry On Their Own) momentami nie tyle ciężkie co wręcz błędne, mylne... Ktoś chyba chciał błysnąć i tłumaczyć to jako wiersz z własną interpretacją
A jeszcze tak apropo muzyki, wie ktoś może, jak znaleźć ten kawałek (bodajże na pianinie), który leciał już w tych końcowych scenach (śmierć i wspomnienia) ?