Dubbing jest bardzo dobry w tym filmie w Polsce bardzo dobrze dubbingują filmy..
a nie znasz ewolucji języka? zmiany lub poszerzania znaczenia słów? mowy potocznej Panie polonisto? tak, Polacy dobrze dabingują bajki...
Gdyby nazywanie filmu animowanego bajką było ewolucją języka to nauczycielka od polskiego mojego brata nie miała by z tym problemu.
Na szczęście jest wielu innych ludzi z szerszymi horyzontami aniżeli nauczycielka Twojego brata :) nauczyciele w większości mają bardzo wąskie horyzonty :) bo tylko odtwórczo nauczają tego czego się ciężko uczyli a nie tworzą coś nowego jak naukowcy :) naukowcy, ludzie nauki, ludzie, którzy właśnie wymyślają to co (nie chcę mówić głupi) nauczyciele będą nauczać :) :) dlatego właśnie szkoły ogłupiają zamiast kształtować :)
Czułem że tak napiszesz :D
Chodzi mi o to że nazywanie filmu animowanego bajką jest błędem,
To trochę tak jakbyś nagle "Dzień świra" zaczął uznawać za Epikę albo Plakat ;)
Na szczęście język i znaczenie słów ewoluuje :) mamy uproszczenia, przenośnie, mowę potoczną :) nie ograniczamy się takimi "grammar" nazi jak Ty :) pozdrawiam :)
Polski dubbing to porażka, a polscy tłumacze to jeszcze większa porażka. Oglądam właśnie na Polsacie scenę, kiedy Parker siedzi na obiedzie u rodziców Gwen i rozmawiają o Spidermanie. Kapitan mówi, że to przestępca, a Parker, że widział filmik w necie, na którym Spiderman łapie bandytę. Kapitan powątpiewa, na co ten mówi, że podeśle mu linka do filmiku. Lektor czyta: "- przyślę panu sznurek". Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać...