Rola w "Sukcesji" to zdecydowanie jego opus magnum, perła w koronie i chyba można napisać wybitne zwieńczenie bogatej kariery aktorskiej. Nikt z taką emfazą i pasją nie ciskał na prawo i lewo siarczystymi fu*kami, w jego wykonaniu brzmiało to jak poezja! Absolutnie nikt nie zagrałby tej postaci tak jak on to zrobił,...
więcejWspaniały aktor ze świetnym zmysłem przy wyborze ról, nie gra byle kogo, mimo tego, że wielu świetnych aktorów takich jak De Niro czy Pacino narzeka, że w tym wieku trudno jest o dobre role. Jest w tym sporo racji, bo trudno jest o role pierwszoplanowe, ale jak widać na przykładzie Briana Coxa nie brakuje...
Ma się tam wcielić w postać krasnoluda Thorin'a. Peter Jackson i B. del Torro wypowiadają się oni dość pozytywnie. Czyli coś jest na rzeczy.
Wybitny aktor. I jak wielu wybitnych aktorów, mało u nas znany. Przepiękny głos i cudowna ekspresja - może, tak jak Hopkins, doczeka sie w końcu jakiejś głównej roli w głośnym filmie. Daj mu Boże zdrowie...
ten gościu ma naprawde zarabiaszczy glos!, na poczatku go nie poznalem grajac w "Manhunta" ,a pozniej sie okazało ,ze to wlasnie on jest tym szurnietym rezyserem ,ktory z zycia głownego bohatera robi makabryczne dzieło. Pamietam go tez jako Goebellsa z "Norymbergii" i Agamemnona z "Troi". Świetny przykład...
Mało jest wpisów, jak zauważyłem.
Aktora kojarzę z wielu ciekawych filmów i właściwie nie zagrał jeszcze roli, którą bym głównie z nim mógł utożsamiać. Może "Czerwony smok" Michaela Manna, gdzie grał Hannibala Lectera. Aczkolwiek to wybitny aktor, chociaż niewykożystany jak należy. Raczej druga liga. Ważne jednak, że...
Naprawdę bardzo dobry aktor. Umie świetnie wcielić się w swoją rolę. Szczególnie dobrze mu wychodzą role oziębłych i zgorzkniałych mężczyzn. Dziwię się dlaczego nie jest sławny, w końcu swoje lata ma i gra dobrze. Pewnie to przez to, że prawie nigdy nie gra głównych ról i prawie ciągle takie jakie wymieniłem wyżej...